Olga Roszak-Pezała – Burmistrz gminy Mielno

Mirosław Górka: Dzień dobry Pani Burmistrz. Jak to jest zarządzać polską Ibizą?

Olga Roszak-Pezała: To określenie, które powoli zanika ze świadomości turystów, na co od dłuższego czasu pracujemy. Już wiele lat temu podjęliśmy decyzję o zmianie wizerunku Gminy Mielno, a w szczególności samego Mielna. To jest bardzo długi proces, ale przynosi efekty, gdyż miasto ewoluuje każdego roku. Dużą rolę w procesie pełnią przedsiębiorcy, którzy w wielu przypadkach zdecydowali się podejść do turystyki w pełni profesjonalnie. Zresztą tego przecież oczekuje od nich obecny turysta, ponieważ jego wymagania mocno zmieniły się na przestrzeni ostatnich 10, czy 20 lat. Czy ktoś w 2022 roku chciałby przyjechać do „polskiej ibizy” znanej z końcówki lat 90-tych? Mam wątpliwości, zresztą nawet gdyby jednak chciał, to na rynku turystycznym nie istnieje próżnia i jeśli pojawia się jakaś luka podażowa, to zaraz zostanie wypełniona. Dlatego każdy znajdzie na polskim wybrzeżu coś dla siebie, a my dalej pracujemy nad rozwojem Gminy Mielno w kierunku, jaki wspólnie z naszymi mieszkańcami i przedsiębiorcami uważamy za słuszny.

Popularność Gminy Mielno wynika z bardzo wielu czynników, ale z całą pewnością najważniejszym elementem dla turysty zmierzającego nad morze jest… morze oraz plaże. Dysponujemy 25 km plaż, co stanowi aż 5% granicy morskiej Polski.

Olga Roszak-Pezała – Burmistrz gminy Mielno

MG: Od kiedy sięgamy pamięcią, Mielno zawsze plasowało się w ścisłej czołówce najbardziej popularnych, nadmorskich kurortów w Polsce. Jakie zatem posiadacie atuty, co sprawia, że to właśnie Was odwiedzają turyści?

ORP: Gmina Mielno od wielu lat znajduje się w ścisłej czołówce pod względem liczby odwiedzin turystów na wybrzeżu, a w ostatnim czasie popularnością przegrywamy tylko z Kołobrzegiem i Gdańskiem. To są duże, portowe miasta, z którymi nie ma żadnego sensu się porównywać. Bycie w takim gronie to dla nas oczywiście ogromne wyróżnienie. Można powiedzieć, że za wielką dwójką o prym na wybrzeżu konkurujemy z Gminą Rewal. To bardzo podobny samorząd pod wieloma względami i dla wielu obserwatorów wspólnie z Gminą Mielno stanowi wzór samorządu o bardzo dynamicznym, ale przy tym stabilnym rozwoju nadmorskiej turystyki. Popularność Gminy Mielno wynika z bardzo wielu czynników, ale z całą pewnością najważniejszym elementem dla turysty zmierzającego nad morze jest… morze oraz plaże. Dysponujemy 25 km plaż, co stanowi aż 5% granicy morskiej Polski. Mamy przez to bardzo dużo pracy z utrzymaniem ich, szczególnie w trakcie sezonowego wzrostu liczby turystów, w jak najlepszej i przyjaznej gościom formie. Jest to też istotne wyzwanie w zakresie bezpieczeństwa, czyli ustanawiania stanowisk ratowniczych na tak rozległym odcinku. Oczywiście nie ma możliwości, ani nawet takiej potrzeby, aby wszędzie stacjonowali ratownicy, ale w 2022 r. udało się nam rozszerzyć liczbę kąpielisk aż do 17. Potwierdzeniem tego, że podejmuje właściwe decyzje w tym zakresie są certyfikaty Błękitna Flaga, jakie co roku otrzymujemy za jakość wody w Bałtyku, czystość plaż, wysoki poziom bezpieczeństwa, zarządzanie środowiskiem oraz propagowanie edukacji ekologicznej. Nasza praca nie idzie na marne, bo wiele razy spotykamy się z komentarzami, że turyści zwiedzieli wiele państw, ale nadbałtyckie, piaszczyste plaże są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju, dlatego bardzo chcą do nas wrócić. Oprócz plaż ważne są inne walory przyrodnicze, którymi również możemy się chwalić – lasy, łąki. Mamy przecież w swoich granicach jezioro Jamno – 9. pod względem wielkości w Polsce. To kolejny element wyjątkowości Gminy Mielno, która w dużej części znajduje się na wąskiej mierzei pomiędzy morzem i jeziorem. Nigdy nie pojawi się na obszarze duży ruch turystyczny, jeśli nie będzie tam rozbudowanej bazy turystycznej. Pod tym względem jesteśmy w czołówce wszystkich gmin turystycznych w Polsce i każdego roku pojawiają się nowe obiekty, lub modyfikowane są dotychczasowe ośrodki, a pomysły naszych przedsiębiorców – większość z nich to nasi mieszkańcy – często są inspiracją dla innych. Turyści potrzebują też rozbudowanej oferty gastronomicznej, kulturalnej i rozrywkowej, chcą też móc skorzystać z najróżniejszych atrakcji, a wszystko to wspólnie z naszymi jednostkami i przedsiębiorcami im zapewniamy. Ponadto Gmina Mielno jest bardzo zróżnicowana, ponieważ każda nasza miejscowość ma swój niepowtarzalny charakter.

Mielno zimową porą zachwyca.

MG: Z takim potencjałem chyba nie potrzebujecie dużych nakładów finansowych na promocję? A może się mylimy?

ORP: Budowa określonej marki kurortu jest kosztowna, ponieważ nie zamyka się wyłącznie w wydatkach promocyjnych. Można wręcz powiedzieć, że promocja to promil wydatków, jakie ponosimy na utrzymywanie naszego poziomu konkurencyjności na wybrzeżu. Oczywiście promocja w żadnym wypadku nie mniej ważna, ale z pewnością nie jest aż tak kosztowna jak zapewnienie turystom bezpiecznego i komfortowego pobytu w naszym samorządzie, na co składa się mnóstwo mniejszych lub większych procesów. Stricte promocją zajmuje się nasza jednostka – Centrum Kultury, ale także Lokalna Organizacja Turystyczna, wykonująca zadania z zakresu turystyki. Wsparciem jest też Urząd Miejski, realizujący określone przedsięwzięcia promujące Gminę Mielno.

MG: Wbrew pozorom zarządzanie nadmorską miejscowością jest niezwykle karkołomne. Nie wyobrażamy sobie, aby w szczycie sezonu rozkopano główną drogę, promenadę czy zabezpieczano linię brzegową. Wasze zamówienia publiczne chyba rwą sobie włosy z głowy?

ORP: To prawda, nie możemy podjąć decyzji odnośnie do realizacji jakiejś inwestycji bez pryzmatu sezonowości turystyki. Dlatego już na etapie pomysłu, przez postępowanie przetargowe, aż do zakończenia prac musimy uwzględnić ruch turystyczny i sposób przeprowadzenia przedsięwzięcia tak, aby nie utrudniało lub minimalnie utrudniało swobodne funkcjonowanie turystyki. Mamy przez to wiele dylematów i problemów natury zdarzeń losowych, które praktycznie zawsze dają o sobie znać w nieodpowiednim momencie. Przez to nagle okazuje się, że np. zakończenie prac nie z naszej winy opóźni się i przeniesie na lipiec, czy sierpień. Gdyby nie okres jesienno-zimowy, to wiele prac można byłoby wykonywać właśnie wtedy, lecz aura niezbyt chce z nami współpracować i często płata figle. Przez to czas na realizacje określonych prac mamy tylko przez kilka miesięcy w ciągu całego roku.

Mielno dba o ekologię i włącza się w działania charytatywne.

MG: Właśnie, co dzieje się obecnie w Mielnie? Jakie główne zadania macie do wykonania?

ORP: Co roku dużo się u nas dzieje w sferze inwestycji. Realizujemy mniejsze i większe projekty, natomiast szczególnie istotne wyzwanie, jakie czeka nas w tym roku, to rozpoczęcie drugiego etapu przebudowy głównej drogi w Mielnie. To wizytówka nie tylko Mielna, ale jak wskazują nasze badania opinii turystów, także całej Gminy Mielno. To będzie bardzo kosztowne przedsięwzięcie, ale konieczne do zrealizowania i pilne, ponieważ stan drogi jest już naprawdę kiepski.

MG: W lutym czeka nas tradycyjny zlotów morsów. Pani Burmistrz aktywnie uczestnicy w tym święcie?

ORP: Zgadza się, od kilku lat aktywnie morsuję i polecam wszystkim taką formę aktywności. Oczywiście wcześniej należy skonsultować to z lekarzem, ponieważ są pewne choroby przewlekłe, dla których zimowe kąpiele nie są wskazane, ale generalnie większość z nas może, a nawet powinna morsować, bo specjaliści podkreślają pozytywne korzyści morsowania na zdrowie człowieka. Idealnym momentem na rozpoczęcie swojej przygody w tej aktywności jest Zlot Morsów w Mielnie, na który wszystkich serdecznie zapraszam.

Międzynarodowy Zlot Morsów to takie wydarzenie, które z jednej strony ma ożywić turystykę w ciągu trwania największej tego typu imprezy w Europie, a z drugiej ma być dowodem dla wszystkich, że nad morze można przyjechać także w środku zimy i bawić się tak samo dobrze jak w wakacje.

Olga Roszak-Pezała – Burmistrz gminy Mielno

MG: Niektórzy twierdzą, że zima jest martwym sezonem nad polskim morzem. Czy faktycznie? My mamy odmienne zdanie.

ORP: Zima nad polskim morzem wygląda nieco inaczej w dużych ośrodkach uzdrowiskowych, takich jak Kołobrzeg, gdzie liczne i duże sanatoria wypełniają się kuracjuszami przez cały rok. Z naszej perspektywy mogę powiedzieć, że sezon w ostatnich 10 lat istotnie się wydłużył. Coraz więcej osób przyjeżdża do Gminy Mielno wiosną, czy jesienią i zimą. Więcej osób decyduje się też na wyjazdy weekendowe. M.in. Międzynarodowy Zlot Morsów to takie wydarzenie, które z jednej strony ma ożywić turystykę w ciągu trwania największej tego typu imprezy w Europie, a z drugiej ma być dowodem dla wszystkich, że nad morze można przyjechać także w środku zimy i bawić się tak samo dobrze jak w wakacje. Zaobserwowane wydłużanie się sezonu jest w głównej mierze wynikiem inicjatyw przedsiębiorców, którzy mają konkretną ofertę dla turysty i wiedzą, jak ściągnąć go do siebie pomimo niepogody. My jako samorząd staramy się wspomagać takie działania różnymi akcjami promocyjnymi, ale także wydarzeniami (impreza sylwestrowa, zlot morsów) i za każdym razem podkreślamy, ze nad morzem nie ma czegoś takiego jak niepogoda. Tutaj zawsze jest klimat na aktywny wypoczynek, czyli na spacery, jazdę na rowerze itd. Mamy przez cały rok bardzo czyste i pełne jodu powietrze (szczególnie w czasie jesienno-zimowych sztormów), a poza wakacjami turysta może poczuć się u nas wyjątkowo – pobyć czasem nawet sam na plaży, na której w lipcu znajdowałyby się tysiące osób, czy zobaczyć na własne oczy potęgę Bałtyku w trakcie zimowego sztormu.

MG: Mielno to Gmina Przyjazna Seniorom, otrzymaliście niedawno stosowny certyfikat. Starzejące się społeczeństwo to główne wyzwanie polityki społecznej w Polsce. Rozumiemy, że podobnie jest w Mielnie? Seniorzy to jeden z priorytetów?

ORP: Zarówno polityka UE, jak i ogólnokrajowa jednoznacznie wskazuje, że starzejące się społeczeństwo w Europie to już teraz duże wyzwanie dla każdego szczebla administracji publicznej. Niektórzy mówią, iż w latach 90-tych, czy na przełomie tysiąclecia pewne kwestie zostały przespane, bo seniorzy byli całkowicie pominięci w formowaniu post-transformacyjnego ładu społeczno-gospodarczego. Jednak obecnie sytuacja całkowicie się odmieniła i dzisiaj raczej wszyscy mają świadomość, jak ważna jest to kwestia. Gmina Mielno od wielu lat wspiera działalność  seniorów zrzeszonych w licznych stowarzyszeniach, czy klubikach. Organizujemy im wiele aktywności, pomagamy rozwijać pasje, czy dbać o zdrowie poprzez zajęcia sportowe. Naszym ostatnim większym przedsięwzięciem jest uruchomienie Dziennego Domu Seniora, na który istniało naprawdę duże zapotrzebowanie.

MG: Kto najchętniej odwiedza Mielno? Dysponuje Pani taką wiedzą? Młodzi ludzie? Rodziny z dziećmi? A może seniorzy?

ORP: Stale analizujemy ruch turystyczny w Gminie Mielno i wiemy, że dominują u nas turyści z województwa wielkopolskiego, dolnośląskiego, łódzkiego, śląskiego i mazowieckiego. Ten trend utrzymuje się tak naprawdę od wielu lat. Jeśli chodzi o typowego turystę to są to rodziny z dziećmi, które wracają do nas przynajmniej raz w roku. Cieszy nas przywiązanie do naszej Gminy, bo świadczy o powstawaniu pozytywnych relacji, jakie przyciągają gości.

To moja Gmina, moje Mielno, to tutaj mieszkam od urodzenia, tutaj pracuję, tutaj mam rodzinę, przyjaciół i znajomych. To jest moje miejsce na ziemi, dlatego co by się nie działo, będę zawsze czuła się obywatelem tej wspólnoty.

Olga Roszak-Pezała – Burmistrz gminy Mielno

MG: Musimy zapytać o pandemię w kontekście ruchu turystycznego w Mielnie. Pomimo dużych zmian i dynamicznej sytuacji zanotowaliście 20% wzrost odwiedzających Was gości. Jak tego dokonaliście?  

ORP: Wytłumaczenie jest dosyć proste, ponieważ w najbardziej dotkniętym lockdownem roku 2020 przyjechało do nas w skali całego roku ok. 20% turystów mniej niż w roku poprzednim. W 2021 lockdown był zdecydowanie mniej dotkliwy dla turystyki, dlatego „wszystko wróciło na dobre tory” i zanotowaliśmy ok. 20% wzrost liczby turystów. Na ten moment wierzymy, że kolejne lata będą wyłącznie „na plusie”.

MG: Jesteście liderem szczepień w powiecie koszalińskim. Wynik godny pozazdroszczenia. Zdradzi nam Pani Burmistrz receptę?  

ORP: Jest to oczywiście wynik decyzji naszych mieszkańców, którzy z jednej strony okazali się świadomi zagrożenia, a z drugiej wzięli odpowiedzialność za siebie i lokalną społeczność. My mogliśmy tylko zachęcać i sugerować określone działania – tak też postępowaliśmy, pamiętając przy tym, że nie można przecież nikogo do szczepień zmusić.

Mielno jest romantyczne o każdej porze roku.

MG: Jest coś co Panią denerwuje w Mielnie? Czy to miłość bezwarunkowa?

ORP: To moja Gmina, moje Mielno, to tutaj mieszkam od urodzenia, tutaj pracuję, tutaj mam rodzinę, przyjaciół i znajomych. To jest moje miejsce na ziemi, dlatego co by się nie działo, będę zawsze czuła się obywatelem tej wspólnoty. Zarządzanie gminą stwarza codzienne problemy o różnym podłożu, z którymi zmagania czasami są bardzo trudne i ciężkie, ale to nic nie zmienia w stosunku do mojego przywiązania do Gminy Mielno, więc być może faktycznie to taka miłość bezwarunkowa.

MG: Gdyby miała Pani podsumować 2021 rok, to co by Pani zwróciła uwagę? Z czego jest Pani dumna?

ORP: Był to rok trudny z wielu powodów, o których pewnie można byłoby napisać ciekawą książkę, ale nie jestem typem człowieka, który rozpamiętuje złe rzeczy. Zawsze staram się myśleć pozytywnie i szukać wyjścia z każdej sytuacji. Dlatego rok 2021 podsumuję jako czas ograniczonego, ale jednak powrotu do normalności. Jestem dumna z tego, że pomimo niesprzyjającego okresu udało nam się zrealizować większość pomysłów i utrzymać budżet w ryzach. Czasami słyszę, że skoro dobrze poradziliśmy sobie w trakcie największego kryzysu od lat, to już nic nie będzie w stanie nam, czyli Gminie Mielno zrobić krzywdy. Oby tak było, w co oczywiście wierzę i do czego dołożę wszelkich starań.

MG: A plany na nowy rok?

ORP: Nowy rok, to nowe pomysły i koncepcje czekające na realizacje. Z perspektywy budżetu nie będzie łatwo, ale czeka na nas bardzo duża inwestycja, czyli przebudowa części głównej ulicy w Mielnie. To największe wyzwanie na najbliższy czas, ale przy okazji będziemy realizować wiele innych przedsięwzięć – zachęcamy do śledzenia naszych mediów społecznościowych, na których pojawią się wszystkie informacje. Będziemy też walczyć o miejscowość Łazy, którą wbrew mieszkańcom, wbrew logice i wbrew racjonalnym argumentom chce od nas oderwać sąsiednia Gmina Sianów.

MG: Dziękujemy za możliwość rozmowy. Serdecznie pozdrawiamy.

ORP: Dziękuję za rozmowę, pozdrawiam wszystkich czytelników i gorąco zachęcam do przyjazdu nad morze, oczywiście do Gminy Mielno – o każdej porze roku.

Urząd Miejski w Mielnie   

76-032 Mielno ul. Bolesława Chrobrego 10

tel. 94 345 98 30; fax: 94 345 98 34

e-mail: um@gmina.mielno.pl

Jezioro Jamno.
Mewy to stały widok nad polskim morzem.
Fale, dużo jodu, prawie puste plaże.