Pociągiem pod Łysą Górę

Od grudnia na linii między Ostrawą a Frýdlantem nad Ostravicí kursują długo oczekiwane pociągi typu push-pull, które zapewniają wysoki komfort pasażerom – od trzydziestu miejsc dla rowerzystów przez klimatyzację po Wi-Fi.

Jednak Czeskie Koleje wraz z Krajem Morawsko-Śląskim przygotowały dla turystów wybierających się w Beskidy kolejny przyjemny prezent – popularny niegdyś pociąg pospieszny do Ostravic po raz kolejny pojedzie z Ostrawy przez Svinov, co z pewnością będzie mile widziane przez wszystkich, których celem są Beskidy. Dlatego te nowo wprowadzone pociągi będą nazywały się Lysohor.

Lysohor na trasie.

Mniej samochodów w Beskidach

Tę wspaniałą wiadomość dla osób, które coraz częściej podróżują w Beskidy, ogłosił wicemarszałek regionu morawsko-śląskiego ds. transportu Radek Podstawka i dyrektor generalny Koordynatora ODIS (KODIS) Aleš Stejskal.

Czeskie Koleje zaczną stopniowo wymieniać stare wagony na ruchliwym torze na nowoczesne jednostki poprzez tzw. push-pulle. Będzie w sumie pięć zestawów i wszystkie są budowane w oddziale Škoda Transportation w Vítkovicach” – powiedział wicemarszałek

Dodał, że nowe, nowoczesne pociągi piętrowe standardowo mają wi-fi, klimatyzację, są przystosowane dla osób niepełnosprawnych, posiadają trzydzieści miejsc na rowery, narty oraz nieporęczne bagaże i wózki dziecięce.

Push-pull w pełnej krasie.

Weekendowe połączenia

Prezes KODIS, Aleš Stejskal, powiedział, że nowe push-packi w dni powszednie kończą trasę we Frýdlancie nad Ostravicí, ale w weekendy i święta przedłużą trasę do Frensztatu pod Radhoštěm.

Nowe pociągi weekendowe o nazwie Lysohor między Ostrawą Svinov a Ostravicą będą miały dwa kursy rano, zimą z Ostravicy powróci tylko jeden, a od kwietnia przez lato do jesieni również dwa.

Pierwszy pociąg odjeżdża rano z głównego dworca kolejowego w Ostrawie, drugi ze Svinova zatrzymuje się w Ostrawie-Vítkovicach, potem we Frýdku-Místku, we Frýdlancie nad Ostravicí, a potem na przystanku Ostravice. – opisał Aleš Stejskal.

Push-pulle na innych trasach regionalnych

Czeskie Koleje zapowiadają, że będą sukcesywnie zastępować stare jednostki nowoczesnymi push-pullami. Dotychczas na trasie Ostrawa – Frensztat pod Radhoszczem jeździły archaiczne szynobusy.

Chcielibyśmy, aby najnowocześniejsze pociągi kursowały na innych liniach regionalnych jak najszybciej – powiedział wicemarszałek Radek Podstawka. Dodał, że w związku z rozmieszczeniem push-pull na trasie w Beskidach zmieni się organizacja podmiejskiego transportu autobusowego w regionie Frýdlant, Frýdek-Místek i w okolicach Hnojníka.

Zmiany w rozkładach jazdy nastąpią również na liniach komunikacji miejskiej Ostrava, Novojičín i Trzyniec. Taryfa ODIS również zostanie nieznacznie skorygowana. Ceny biletów nie ulegną znaczącej różnicy, a siatka połączeń będzie jeszcze bardziej przyjazna dla podróżujących.

Dyrektor KODIS zwrócił uwagę, że indywidualne taryfy zostaną podwyższone również we Frydku-Mistku. Taryfy opłacane gotówką wzrastają do 20 koron, w przypadku zapłaty przez ODISka do 18 koron. Równomiernie korygowane są również ceny biletów ulgowych – zaznaczył Aleš Stejskal, informując, że od 1 stycznia 2022 r. rozszerzona zostanie możliwość korzystania przez cały rok z jednodniowego biletu turystycznego Jesioniki.

Česke Dráhy w swoich push-pullach oferują komfortowe warunki.

Region płaci ponad dwa miliardy rocznie subsydiów transportowych

Województwo Morawsko-Śląskie corocznie dofinansowuje transport publiczny w regionie setkami milionów koron. W projekcie budżetu na 2022 r. na regularne przewozy autobusowe przeznaczono ponad 1,068 mld koron, a na transport kolejowy prawie 1,191 mld koron, z czego ponad 331 mln to środki rządowe.

Koleje Śląskie czekają

W czasie, gdy Czesi rozwijają transport szynowy, Koleje Śląskie czekają na zakończenie pandemii. Tak przynajmniej wynika z oficjalnego pisma, jakie otrzymaliśmy z końcem stycznia br. Przeczytać w nim możemy:

Spółka Koleje Śląskie stale współpracuje ze stroną czeską. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną wspólnie uzgodniono, że ruch transgraniczny został wstrzymany wstępnie do 11 czerwca 2022 roku. Termin ten jest powiązany z wejściem w życie korekty rozkładu jazdy ZRJ3. Aktualnie spółka nie może określić dokładnego terminu powrotu połączeń. Nie mniej analizuje całą sytuację i prowadzi rozmowy z czeskimi partnerami.

Beata Drobny – Dyrektor Departamentu Komunikacji Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

Przypomnijmy, że Koleje Śląskie miały w swoim rozkładzie jazdy wiele połączeń z przygranicznym Bohumínem, co dawało nieograniczone możliwości przemieszczania się transportem szynowym w Czechach. Siatka połączeń z Bohumína jest imponująca – to nie tylko szybki dojazd w Beskidy, ale też ekspresowy przejazd do Ostrawy czy Pragi.

Obecnie większość połączeń przygranicznych organizuje polski przewoźnik Intercity. Niestety pociągi nie zatrzymują się na wszystkich stacjach, a ceny pozostawiają wiele do życzenia.

Stacja kolejowa w Bohumínie.

Królowa Beskidu Śląsko-Morawskiego

Łysa Góra nazywana jest Królową Beskidów, a tysiące turystów i biegaczy, którzy co roku się na nią wspinają, nazywają siebie Łysohorami. Łysa Góra to nie tylko zwykły szczyt. Łysa Góra to pasja i trochę stylu życia. Większość odwiedzających powraca na Łysą Górę wielokrotnie. Niektórzy co tydzień, inne codziennie. Lysá hora nie będzie się nudzić. Z jednej strony prowadzi do niej kilka dróg dojazdowych, z drugiej Łysa nagrodzi Was świeżo lanym piwem z zapierającym dech w piersiach widokiem na całe Beskidy.

Teraz trochę rzeczowo. Łysa Góra z wysokością 1323 m n.p.m. jest najwyższym szczytem Beskidzkiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Na Łysej Górze znajduje się stacja meteorologiczna, nadajnik i kilka chat. A czy wiesz, że do Łysej Góry kursuje również regularna linia autobusowa? Tylko nie zdziw się, gdy autobus wyprzedzi Cię na zakręcie. Łysa Góra to po prostu fenomen.

Jak dojechać na Łysą Górę?

Odpowiedź znajdziecie powyżej, gdy pisaliśmy o nowych połączeniach i nowoczesnych składach obsługujących tą trasę. Sugerujemy, jednak, aby jechać do Ostravic. To ostatnia stacja i optymalny punkt wyjścia na Łysą Górę.

Czerwony szlak prowadzi już od dworca kolejowego, jest dobrze oznaczony i w połowie wyasfaltowany. Nie jeżdżą tam autobusy, więc piwo na szczycie będzie wam dwa razy bardziej smakować. Trasa ta jest odpowiednia dla osób, które nie lubią się śpieszyć, doceniają walory przyrodnicze i ścieżki dydaktyczne. Dobrze będą się na niej czuli także biegacze i rowerzyści.

Szczyt Łysej Góry
Widok z Łysej Góry