Postanowiliśmy sprawdzić, jak sprawdza się przejazd zmodernizowaną linią kolejową na odcinku Katowice-Wisła Głębce. Dotarcie do turystycznych miejscowości w Beskidzie Śląskim jest teraz znacznie łatwiejsze. O remoncie pisaliśmy już w październiku tutaj.
Start w Tychach
Dworzec kolejowy w Tychach nie jest chlubą miasta i państwowego przewoźnika. Chyba, że się mylimy… Jednakże, czym się chwalić? Budynek pamiętający czasy PRL, obskurne, podziemne przejścia na perony (brak udogodnień dla osób z niepełnosprawnościami!), w megafonach cisza, nikt nic nie wie.
A przecież Tychy miały do 1972 roku piękny dworzec. Niestety, ktoś wpadł na szalony pomysł wyburzenia tego pięknego budynku i postawienia tam niefunkcjonalnego klocka. Zresztą sami zobaczcie zdjęcia porównawcze.
Punktualność
Na szczęście złe wrażenia wizualne poprawiła punktualność Kolei Śląskich. Nowoczesny skład wjechał na peron co do minuty. W środku sporo podróżnych. Trudno było znaleźć wolne miejsce. Ale im dalej Beskidów tym bardziej się luzowało. Wzięliśmy pod uwagę fakt, że jechaliśmy w godzinach, w których ludzie wracają z pracy, uczelni i szkół. Na miejscu byliśmy punktualnie.
Wygoda
Jechaliśmy rodzimym Impulsem produkowanym w Nowym Sączu. To pojazd niskopodłogowy z jednoprzestrzennym wnętrzem, wyposażonym m.in. w pełny monitoring wnętrza, klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej. Wnętrze zostało dostosowane do przewozu osób o ograniczonej możliwości poruszania się – przewidziano podjazdy (pochylnie), wysuwane stopnie, windy, szerokie przejazdy oraz miejsce do przewozu wózków i rowerów.
Krajobrazy
Trasa przejazdu jest bardzo urokliwa, pociąg wielokrotnie wchodzi w ostre zakręty, więc siedząc w środku składu, widać jego czoło lub ogon. Od Goleszowa możemy podziwiać pagórkowate tereny, a im bliżej Ustronia i Wisły – tym więcej wysokich szczytów. Finałowy jest jednak wjazd na wiadukt w Wiśle Głębce. To po prostu trzeba zobaczyć!
Wiadukt
Wiadukt kolejowy w Wiśle Łabajowie (choć czasami mówi się o nim też, że znajduje się w Wiśle Głębce) znany jest chyba wszystkim, którzy odwiedzają tę popularną beskidzką miejscowość. Ogromny obiekt o długości około 150 m i wysokości nawet 25 m robi wrażenie bez względu na to, czy patrzy się na niego z dołu, czy z okien pociągu przejeżdżającego po nim w kierunku Wisły Głębce lub Katowic.
To największy w Beskidach i jeden z najwyższych w Polsce wiaduktów kolejowych. Przez cały rok przyciąga turystów, którzy fotografują wielkie charakterystyczne łuki z poziomu biegnącej pod nimi ulicy, wdrapują się pod nie lub nawet na sam wiadukt.
Czas przejazdu
Pociąg jechał niecałe 100 minut, zatrzymując się w tym czasie na 20 stacjach (niektóre są bardzo, ale to bardzo urokliwe). Według Google Maps autem dojedziemy w takim samym czasie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę liczne światła, korki i inne nieprzewidziane sytuacje w ruchu drogowym. Dodajmy więc do wyliczeń Google kolejne 20-30 minut. Kalkulacja wydaje się prosta.
Cena
Za bilet dla dwóch osób zapłaciliśmy 39 złotych. Trasa liczyła 76 km. Nie mieliśmy żadnych zniżek, których jest całkiem sporo (bilet grupowy, rodzinny, seniora, itd.). Biorąc pod uwagę drożyznę na stacjach benzynowych i utrudnienia na drogach, to i tak jesteśmy do przodu o co najmniej 15 złotych. No i ta wygoda, totalny luz.
Rozkład jazdy
Nie możemy narzekać na rozkład jazdy, bo jest naprawdę interesujący i dopasowany do potrzeb podróżnych. Zresztą sami zobaczcie. Więcej informacji znajdziecie na stronie Kolei Śląskich.
Nocleg
Villa Victoria znajduje się zaledwie 10 minut od stacji kolejowej w Wiśle Głębce. Miejsce to przyciąga turystów komfortem pokoi, kwiatowymi kompozycjami i aromatycznymi świeczkami. W pobliżu zbiegają się najważniejsze szlaki turystyczne Beskidów. Z końcem 2022 roku oddano do użytkowania nowe domki.
Willa Victoria
Spokojna 8c
43-460 Wisła
T. +48 609-805-801
Na temat Willi Victoria pisaliśmy ponad dwa lata temu w artykule, który znajduje się tutaj