Hostel na błysk w Ołomuńcu

Long Story Short Hostel & Cafe położony jest na starym mieście morawskiego miasteczka Ołomuniec. To taka Praga bez turystów, a Long Story Short wychodzi z założenia, że hostele nie muszą wyglądać tanio i nie powinny podawać na śniadanie suchych tostów.

Eleganckie wnętrza

Wewnątrz tego wyjątkowego, zabytkowego budynku z cegły uwagę przykuwają eleganckie wnętrza. Wspólny salon, w którym można spotkać się i przywitać z innymi mieszkańcami, jest rodem z magazynu o modzie – kolorowe, ręcznie dobrane meble kontrastują z bielonymi ścianami i ciemnymi, metalicznymi, industrialnymi elementami. Pokoje prywatne są takie jak w hotelach pięciogwiazdkowych – wolnostojąca wanna na środku pokoju, zapewniająca kąpiel z pianką na dobranoc.

Ciepło w stopy

Podłoga jest podgrzewana, więc oczywiście stopy nie zmarzną. Pokoje – a właściwie apartamenty – są przestronne. Tam, gdzie normalnie właściciele hosteli próbowaliby wcisnąć 16 łóżek, tutaj znajdziesz tylko cztery/sześć, w zależności od konfiguracji. Są one podzielone na dwa poziomy, co zapewnia dodatkową prywatność. Całą zaoszczędzoną przestrzeń wykorzystuje się na wygodną sofę i stół jadalny, zupełnie jak w eleganckim apartamencie.

Jesz, ile chcesz

Cooking Bar Café to bardzo ważny element hostelu. Odnieśliśmy wrażenie, że to serce tego miejsca. Wygląda tak niesamowicie, że nie będziesz chciał jeść nigdzie indziej. A jedzenia jest pod dostatkiem. Mają tam bufet typu „jesz, ile chcesz”, przygotowany z produktów lokalnych rolników, świeżo przygotowanych przez ich szefów kuchni. Koncepcja hostelu obejmuje fantazyjną piekarnię, z której każdego poranka zjesz świeżo wypiekany chleb na własnym zakwasie.

Bar na świeżym powietrzu często zamienia się w szaloną imprezę, więc nie zapomnij o butach do tańca! Krótko mówiąc: będziesz się dobrze bawić.

Ołomuniec

Niegdyś stolica Moraw, dziś Ołomuniec uważany jest za drugie pod względem kulturowym i historycznym miasto w Czechach. Zabudowa w jego obrębie reprezentuje głównie styl renesansowy i barokowy. Muzyka na żywo, festiwale, wystawy sztuki są integralną częścią tego tętniącego życiem miasta. Spaceruj po okolicy i odkryj perełki architektury, które znalazły się na liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Rzuć monetą

Istnieje stara anegdota o Ołomuńcu z dawnych czasów. Brzmi mniej więcej tak: „Gdyby ktoś wspiął się na szczyt ratusza i rzucił monetę, wylądowałaby ona albo na głowie żołnierza, księdza, studenta, albo prostytutki”. Dzisiaj co najwyżej moneta spadnie na turystę.