Dom z Widokiem – recenzja

Dojazd

Gwarantujemy Wam, że nie będziecie mieć jakichkolwiek problemów z dojazdem do Domu z Widokiem, gdyż znajduje się on zaledwie 350 metrów od głównej drogi (nr 87) oraz czworobocznego rynku, z którego naroży wychodzą cztery ulice (m.in. Sobieskiego).

W zachodniej pierzei rynku stoi ratusz, który w XIX w. pełnił rolę wartowni, a po przebudowie w XX w. pełni funkcję Urzędu Miasta. Rynek otaczają kamienice z XIX w. i XX w. Pośrodku placu warto zobaczyć zabytkową studnię-cysternę z XVII w., zrekonstruowaną na początku XX w. Warto dodać, że układ urbanistyczny miasta od czasów lokacji prawie nie uległ zmianie.

Skręcając z rynku na wspomnianą już ulicę Sobieskiego mijacie kilka domów, ale tylko ten z modrzewiowych bali wyróżnia się spośród lokalnej zabudowy. Ostatni odcinek pokonujemy wyrównaną drogą szutrową, co jest o tyle ważne, że jak ktoś ma niskie zawieszenie i wybiera się jesienią w góry to może utknąć w głębokiej kałuży. Tutaj macie pewność, że nie stracicie zawieszenia.   

Dla osób niezmotoryzowanych istnieje możliwość dojazdu pociągiem oraz autobusami kilku prywatnych przewoźników. Ze stacji pójdziecie maksymalnie 20 minut, a z przystanku autobusowego kwadrans. Wprawieni piechurzy wygospodarują jeszcze czas na pyszne lody, zimną, zdrojową wodę mineralną lub regionalne piwo. Zależy, co kto lubi. Jedno jest pewne, tutaj czas płynie jakby wolniej, wskazówki zegara nie zasuwają z prędkością światła.

Dom z widokiem wyróżnia się dodatkowo drewnianym płotem, na którym przyczepiono dużą, okrągłą tabliczkę z nazwą obiektu oraz skrzynkę na listy w kształcie tornistra. Lubimy takie detale, dodają smaczku i zachęcają do odwiedzin.

Obiekt

Przyznać musimy, że byliśmy mile zaskoczeni, że w niewielkiej odległości od głównej drogi oraz centrum Piwnicznej-Zdroju jest tak urokliwy zakątek, pachnący zielenią, zaskakujący ciszą oraz bajecznymi widokami na kilka szczytów. Nas szczególnie zainteresował Kicarz (703 m n.p.m.), gdyż otrzymaliśmy od właściciela, Pana Michała, piwo o tej samej nazwie, uwarzone przez Browar Trzy Korony z Nowego Sącza. 

Układ domu pozwala na komfortowe spędzenie wakacji. Na parterze znajduje się bardzo duży salon z kominkiem oraz kuchnią, a także pokój jednoosobowy. Dodatkowo, łazienka z prysznicem. Na piętrze, aż trzy sypialnie oraz łazienka z wanną. Zarówno jeden, jak i drugi poziom zapewnia wyjście na świeże powietrze i podziwianie gór o każdej porze dnia. Wschody i zachody słońca, to majstersztyk. A śpiew ptaków i wszechobecne motyle, dopełniają tego sielankowego klimatu.

Wróćmy jednak do parteru, który w sposób szczególny nas urzekł. Piękne drewniane elementy, murowany kominek z gustownymi kafelkami, takimi jakie znamy z najstarszych familoków na Śląsku. Ceglane elementy pojawiają się przy zabudowanych piekarniku. Kuchnia jest bardzo dobrze wyposażona. Nie brakuje niczego. Zajrzeliśmy do każdej szafki, policzyliśmy naczynia i sztućce, przetestowaliśmy urządzenia elektryczne. I stwierdzamy – jest jak w domu, a czasami nawet lepiej. Zwraca uwagę, duży drewniany stół i krzesła. Wszystko z litego drewna. Wyglądają na wiekowe. Stawiamy na Skandynawię. Nie zabrakło kącika dla melomana – na maszynie Singera stoi solidny zestaw audio, a nad nim wisi płaski telewizor. Nie powiemy wam jednak, ile jest kanałów, bo skupiliśmy się na atrakcjach, jakie nam zafundowała przyroda. Widać, że właściciele lubią detale – na ścianach znajdują się archiwalne, czarno-białe zdjęcia z Piwnicznej-Zdroju. Poza tym, stare kuferki, znicze oraz rzeźby. Z tego poziomu wyjdziemy bezpośrednio na duży taras – jeżeli ktoś ma ochotę spać na dworze, żaden problem. Gospodarze zapewnili dużą, rozkładaną, kanapę.

Na piętrze, znajdują się trzy sypialnie. Jedna zaprojektowana z myślą o dzieciach, aby w czasie ewentualnej niepogody, mogły miło spędzić czas i nie powtarzać rodzicom, jak mantra, nudzi mi się. Dla miłośników książek znajdzie się całkiem spory regał z literaturą wszelaką. Pokoje są urządzone prosto, ale ze smakiem. Czuć góralski klimat, poprzez zastosowanie różnokolorowych narzut, a także haftowanych dodatków. Oczywiście nie zabrakło dużych skrzyń, czy wiekowych mebli. Łazienka duża, nie stwarza wrażenia rejsu na U-boocie. Wanna wygodna, śmiało zmieszczą się dwie dorosłe osoby. No chyba, że przyjedzie małżeństwo siatkarzy lub koszykarzy. Wtedy to zdecydowanie jedynka. Całość uzupełnia wyjście na balkon. Widok identyczny, jak z tarasu.

Otoczenie

Dom z Widokiem usytuowany jest na gwarantującej poczucie prywatności, działce o powierzchni 1100 m2. Wygospodarowano tam miejsce na utwardzony parking dla przynajmniej trzech samochodów. W części zielonej usytuowano grilla, ławki, huśtawkę, a także drewniany domek dla dzieci. Soczysta, krótko skoszona, trawa zachęca do chodzenia boso i grania w badmintona (mamy wrażenie, że gra nieco zapomniana).

Atrakcje

  • Górskie szlaki – ciekawe szczyty Beskidu Sądeckiego w obrębie Piwnicznej to: Eliaszówka (1024 m n.p.m.), Niemcowa (1001 m n.p.m.), Granica (715 m n.p.m.), Kicarz (703 m n.p.m.).
  • Kąpielisko na Radwanowie – jest obiektem posiadającym trzy niecki basenowe (jeden kryty basen, zewnętrzny basen z atrakcjami wodnymi i brodzik dla dzieci).
  • Muzeum Regionalne Towarzystwa Miłośników Piwnicznej -jest jedyną zorganizowaną placówką muzealną na terenie objętym występowaniem kultury Górali Sądeckich od Rytra i Piwnicznej.
  • Przystań flisacka -spływ rozpoczyna się na przystani w Piwnicznej przy ul. Gąsiorowskiego (poniżej mostu wiszącego). Płynie się około 10 km do przystani Rytrze, zlokalizowanej koło pola kempingowego nieopodal ruin zamku.
  • Wieża widokowa na szczycie Eliaszówka – na północno-wschodnim stoku usytuowany jest ośrodek narciarski Sucha Dolina, jeden z większych w regionie, zaś na południowym zboczu, na polanie Zvir w łemkowskiej wsi Litmanowa, znajduje się Sanktuarium Matki Boskiej Litmanowskiej będące celem licznych pielgrzymek.
  • Pijalnia artystyczna – tupoznacie największy skarb Piwnicznej-Zdroju. Wody zdrojowe, piękna pijalnia i otaczający ją park.

Słów kilka od Andrzeja – naszego piwnego eksperta:  

Kicarz to mocne piwo z gatunku Koźlak, o wyrazistym smaku i mętnej konsystencji. Pasuje do wędzonych ryb, serów typu brie, a także dań kuchni orientalnej przyprawionych sosem sojowym, wasabi lub musztardą.

Legenda głosi, że dawno temu, kiedy Piwniczna jeszcze nie istniała, a na jej miejscu rósł bujny las, wśród drzew żył olbrzym zwany Kicarzem. Wzbudzał on ogromny strach, gdyż nie przepuszczał nikogo kto stanął na jego drodze, zaś złupione skarby gromadził w swojej skalnej grocie. Życie w dostatku znudziło mu się tak samo jak leniuchowanie i czekanie na nadjeżdżających kupców. Wymyślił więc, że stanie jedną nogą nad Popradem, drugą oprze na Brzanówkach i będzie usypywał wzniesienie, z którego będzie mógł wszystko dostrzec. Zasypał tak dolinę między potokiem, który dziś nosi nazwę Łomniczanki, a Popradem. Strudzony pracą po kilku godzinach zasnął, a okoliczni mieszkańcy do dziś mogą podziwiać górę, która jest dziełem olbrzyma.

Ocena: 6/6 zacnych

Dom z Widokiem

ul. Jana III Sobieskiego 51

33-350 Piwniczna-Zdrój

Tel. 502 436 613

www.domzwidokiem.com

michal.leszczynski@domzwidokiem.com