Willa Granit – podsumowanie 2022 roku

Kilka dni otrzymaliśmy długi list od dr Michała Rustanowicza – właściciela Willi Granit w Krościenku nad Dunajcem. Pozwalamy sobie przedrukować znaczną część tekstu.

Remont i klasa premium

W styczniu została zamontowana w ogrodzie duża instalacja fotowoltaiczna (moc prawie 10 kW, powierzchnia paneli ok. 50 m2). Biorąc pod uwagę ciągle rosnące ceny energii elektrycznej ta inwestycja powinna się zwrócić już za ok. 6-7 lat.

Od połowy lutego trwały przez 3 miesiące duże prace w pensjonacie. Cztery duże pokoje (20 – 22 m2) zostały zamienione na klasę premium. Pokoje i ich łazienki zostały kompletnie przerobione wg projektu architekta i wykończone materiałami wysokiej jakości. Umeblowanie i wyposażenie zostało zaprojektowane przez dekoratora wnętrz i dodatkowo wzbogacone kreatywnymi pomysłami Ani – mojej żony. W pokojach są lodówki.

Wszystkie pokoje premium są z dużym balkonem lub tarasem (największy taras ma 18 m2), wychodzącymi na stronę południową i rozległym widokiem na góry, i mają najwyższy standard dostępny w Krościenku.

Każdy pokój otrzymał swoje imię: Władysław – mój Dziadek, budowniczy i założyciel pensjonatu, Michalina – moja Babcia, Maria (Mama) i Janina (Ciocia).

Michał Rustanowicz

Przy okazji zostały zmienione na nowe wszystkie instalacje CO, ciepłej i zimnej wody, kanalizacji oraz elektryczna i telewizyjna zasilające pokoje premium – na całym odcinku od piwnicy (gdzie jest kotłownia i pompa zimnej wody) aż do II piętra.

W czasie prac występowały problemy techniczne, bo podczas prawie 50 lat upaństwowienia domu i późniejszych kilkunastu lat dzierżawienia użytkownicy dokonali wielu chaotycznych i zupełnie nieudokumentowanych zmian.

Pokój premium w Willi Granit

Ekipy pracujące na wiosnę przy remoncie czasem więc odkrywały w murach lub pod podłogą niespodziewane dawne modyfikacje budowlane, hydrauliczne i elektryczne, co nawet w kilku przypadkach zmusiło architekta do zmiany planów projektowych!

Ulepszyliśmy także system iluminacji zewnętrznych ścian budynku i alejki wejściowej.

Kapryśna pogoda

Niestety sezon turystyczny okazał się gorszy od oczekiwanego – gości krajowych odstraszała inflacja, a zagranicznych wojna w Ukrainie. W dodatku przez część sierpnia była deszczowa pogoda. Wrzesień także rozczarował sporymi opadami. Słońce wróciło w góry dopiero w październiku, a temperatura w pierwszych tygodniach listopada przekraczała 20 stopni! Zostałem więc w Pieninach do połowy listopada.

Wjazd do Willi Granit

Inflacja, wojna i drogi pellet

Wrócę więc jeszcze do spraw pensjonatowych – gdzie największym problemem jest lawinowy wzrost  kosztów codziennej działalności. Podwyżki cen artykułów spożywczych, paliwa i energii znacie z własnego doświadczenia.

Ja tylko dodam, ze w ciągu ostatnich 10 miesięcy pellet (którym ogrzewamy obiekt) podrożał ponad 300%, a wywóz odpadów o ponad 200%. Ponieważ nie można starego (już prawie 90 lat) budynku zostawić na zimę bez ogrzewania, sporo pelletu jest spalane mimo zupełnie pustego domu.

Willa Granit – zdjęcia przodków rodziny Rustanowicz

Willa Granit wyróżniona

Dostaliśmy kilka wyróżnień i certyfikatów – m.in. „Certyfikat Dobrych Praktyk Polskiej Organizacji Turystycznej”, „Obiekt Przyjazny Rowerzystom”. „Obiekt Bezpieczny Higienicznie / Hygenic Safe Venue”, „Booking.com Award”.

Znacznie zwiększyliśmy nakłady marketingowe (oprócz własnej strony internetowej, Instagram i Facebook, którą “polubiło” już ponad 2000 osób mamy także “strony” na największych portalach rezerwacyjnych.

Na Facebooku  https://www.facebook.com/willagranit/ Ania prawie codziennie zamieszcza najnowsze informacje i interesujące zdjęcia (np. z pobytu u nas gwiazd muzyki rozrywkowej Lao Che i The Dumplings, a na początku stycznia i lipca każdego roku  z zimowej i letniej edycji największego w Polsce maratonu górskiego Triada, którego jesteśmy stałymi sponsorami).

Moje tegoroczne podróże były ograniczone tylko do trasy Warszawa – Krościenko.

Anna i Michał Rustanowicz – właściciele Wilii Granit

Willa Granit – piękna historia

Willa Granit w Krościenku nad Dunajcem ukryta w kwitnącej zieleni, zachwyca swoją historią, architekturą, a jej właściciele to ludzie z pasją. Idealne miejsce na wypoczynek i początek górskich wędrówek.

Willa „Granit” została wzniesiona w głębi ogrodu, w pewnym oddaleniu od ulicy Jagiellońskiej. Fragmenty jej elewacji zostały obłożone – a jakże inaczej – granitem, na wzór śródziemnomorski.

Przed domem piękny ogród z bujną, kwitnącą roślinnością. Zachwyca bryła budynku, bogactwo detali i czerwony dach. Drzwi wejściowe drewniane, skrzynkowe, w nienaruszonej formie przetrwały ponad 80 lat. Nawet kit się nie skruszył w rogach zaszklenia. A przecież historia budynku jest bardzo burzliwa i pewnie nie raz trzaskano tymi drzwiami…

Ciekawostka

Apolinary Dziewolski – przodek obecnych właścicieli Willi Granit, był budowniczym Galicyjskiej Kolei Transwersalnej, która przebiega równoleżnikowo z zachodu na wschód przez górskie obszary Karpat. Jej łączna długość wynosiła około 550 km. Linia kolejowa przecięła doliny najważniejszych rzek karpackich, stąd jej nazwa, od łacińskiego trans versalis – poprzeczna.

Pełny tekst z bardzo bogatą fotorelacją na naszej stronie

Jeden z pierwszych parowozów (kkStB 25) pracujących na trasie Galicyjskiej Kolei Transwersalnej.

Kontakt

Willa Granit

ul. Jagiellońska 70

34-450 Krościenko nad Dunajcem

biuro@willagranit.com.pl

http://willagranit.com.pl/

tel. +48 506 275 409